RękoDzielni - Forum u Maranty

[mama72]

Witam serdecznie pierwszym postem. Kiedy oglądam programy tv to stwierdzam, że dla osób robiących witraże nie jest to dobry czas.Karmią nas stylem minimalistycznym, chromem, łatwo zmywającymi się powierzchniami a wszystko to jest pozbawione wyrazu, charakteru indywidualności za grosz- takie pokoiki nie posiadają. I wierzę, że nadejdzie czas
popytu na takie cacka.
Pomijając filozofię mojego zapatrywania przesyłam kilka prac okupionych czasem pokaleczonymi opuszkami paluchów. Odpowiem na pytania, jeśli tylko zdołam
Proszę nie kopiować czasem autorskich projektów niektóre są w 100 % moje ale wyszczególniać szkoda czasu/

+5     Kto ocenił?

[indi]

Witaj, bardzo ładne prace

Kto ocenił?

[beti9]

mama72, śliczne prace, zazdroszczę umiejętności.
Bardzo chciałabym kiedyś się nauczyć sztuki witrażu.

Kto ocenił?

[mama72]

dziękuję ślicznie a teraz perwersja cd/

+5     Kto ocenił?

[Awenturyn]

super prace
mi najbardziej podoba sie lampion

Kto ocenił?

[mama72]

i kilka kolejnych bardzo bliski memu sercu bo dla osoby która odeszła kilka miesięcy temu
i inna lampka
i anioł gospodarczy
A TUTAJ MAMY ABSTRAKCJĘ

+5     Kto ocenił?

[mama72]

ostatnia z moich prac - terrier

+4     Kto ocenił?

[mama72]

i jeszcze jeden aniołek

+4     Kto ocenił?

[mama72]

kolejny

+5     Kto ocenił?

[Awenturyn]

piękne prace

Kto ocenił?

[ania10525]

śliczne prace, czy sztuka witrażu jest trudna? skąd bierzesz kolorowe szkiełka na te swoje cudeńka?

Kto ocenił?

[Natalia]

przeslicze prace

Kto ocenił?

[mama72]

ania10525 sztuka witrażu zapewne jak każda inna jest dla ludzi, wymaga cierpliwości i poznania szkła. Szkła mają oprócz różnej kolorystyki różną grubość i fakturę. Ta ostatnia to np. struktura powierzchni, czasem są wypukłe jak w zielonej lampce , czasem łączone kilkoma kolorami wówczas zdradliwie się łamią. Czasem całkiem ładne szkło wymaga projektu podświetlonego a czasem nie. Są takie tafle szkła, które podświetlone światłem naturalnym dają inne refleksy niż po podświetleniu stałym źródłem zasilania.
Najbardziej wnerwiaiące są momenty kiedy pochylona nad lutowaniem spotykasz się z pęknięciem szkła, które jest nienaprawialne i niemożliwe do wyjęcia. Niestety taka praca kończy się wyrzuceniem do śmieci lub łamaniem w celu odzyskania szkła.
Szkła witrażowe kupuje się w sklepach branżowych a ich cena waha się w zależności od jakości szkła, faktury i producenta. Można też kupować stłuczkę na wagę 27zł / kg gdzie znajdują się rozmaite resztki, które nie przeżyły podróży do sklepu. kupujesz tafle lub formatki albo resztki.
Witraż daje olbrzymią satysfakcję i rządzi się swoimi prawami są tez różne ułatwienia niestandardowe do których dochodzisz sama albo jeśli masz szczęście ktoś Cię naprowadzi lub zdradzi techniki do których sam doszedł.
Reasumując cena szkła jest bardziej marginalną liczy się komplikacja wzoru. Linie proste, duże kawałki tnie i szlifuje się prościej niż wymyślne i drobne. I to ma znaczenie przy kształtowaniu ceny. Czyli komplikacja wzoru, ilość elementów=komplikacja wzory=projektu, cena szkła, wielkość.
Przykładowo do dnia dzisiejszego nie mogę znaleźć szkła do projektu tulipanów a wymyśliłam sobie żółte z refleksami czerwieni. I blado z takim szkłem.
A tu załączam altówkę na zamówienie, altówka długości długopisu z wystającymi strunami a na nich nuty= w 100 % autorsko i bardzo się podobało

+3     Kto ocenił?

[mama72]

od moderatora taka uwaga to pochlebstwo

Kto ocenił?

[langra]

Bardzo sympatyczne są Twoje zawieszki i lampiony
Żółte szkło przeświecające czerwienią może być w szkłach z wysokiej półki cenowej takich jak: Bullseye, Youghiogheny lub Uroboros.

Kto ocenił?

Bardzo sympatyczne są Twoje zawieszki i lampiony
Żółte szkło przeświecające czerwienią może być w szkłach z wysokiej półki cenowej takich jak: Bullseye, Youghiogheny lub Uroboros.

Kto ocenił?

[lamika88]

Wspaniałe witraże

Kto ocenił?

[mama72]

langra,
Dzięki , dzięki ale to nieodpłatna duża praca, sentymentalna i więcej niż na szkło typu Spectrum, Armstrong, Wissmach nie planuję wydawać.
Urboros 700 zł za m2 a Wissmach za 270 zł za m2 to są proporcje cenowe o jakich mówisz.
Może gdybym miała regularnych odbiorców a i stałoby się to moim jedynym źródłem utrzymania to kto wie.
Inaczej sprzedaje się Lampy. Trafiasz do innej grupy odbiorców. Zupełnie inaczej jest, kiedy odbiorcą jest Pani Zosia, która szuka nietypowego prezentu dla koleżanki z działu kadr. I zwyczajnie nie stać ją na lampę. Sama wiesz o czym mówię.

Kto ocenił?

[mama72]

kolejna zawieszka stained glass - witraż to bratek

+4     Kto ocenił?

[langra]

mama72 Śliczny bratek

Podpowiem Ci jeszcze w sprawie żółtego szkła, którego poszukujesz. Jest ładne Spectrum z symbolem CC przy numerze szkła. Jak trafisz ładny kawałek to prześwieca się złociście. Bardzo lubię to szkło i dużo z niego robię. Cena też jest do przyjęcia.

Kto ocenił?

mama72 Śliczny bratek

Podpowiem Ci jeszcze w sprawie żółtego szkła, którego poszukujesz. Jest ładne Spectrum z symbolem CC przy numerze szkła. Jak trafisz ładny kawałek to prześwieca się złociście. Bardzo lubię to szkło i dużo z niego robię. Cena też jest do przyjęcia.

Kto ocenił?

[Floreencja]

Witajcie
To żółto- pomarańczowe szkło Spektrum to tak zwana mimosa 6067-83 CC czyli Corellia Cassic. Cenowo ok. 180,00 zł/m2. Zwykle "chodzę" po forum dziewiarskim i hafciarskim, ale wpadłam zobaczyć, a że to moja działka zawodowo, to mogę udzielić informacji. Mama, nie wiem skąd jesteś, ale Uroboros nie jest taki drogi w Katowicach, gdzie zazwyczaj się zaopatruję, a takie kolory można tam dostać taniej. Mają spory wybór, choć nie mają Armstronga (huta ponoć padła), Youghiogheny ani Kokomo. Niedobitki Armstronga ma jeszcze hurtownia w Pruszkowie. W razie czego, chętnie służę radą. Pozdrawiam

Kto ocenił?

[mama72]

jestem z Warszawy i zaopatruję się raczej w jednym sklepie. Ten z Pruszkowa ma piękne szkło ale diabelnie drogie a ja póki co hobbysta jestem, więc nie zarabiam jeszcze. No jakoś nie ma zbytu. Zresztą 25 lat temu Izba Rzemieślnicza wydawała papiery czeladnicze ale otrzymywali je nieliczni. W tamtych czasach witrażownictwem zajmowało się kilkanaście osób w Warszawie a teraz cóż, na jednej ulicy mamy ich 5. Więc ja nie wiem jak Wy sprzedajecie bo może tak jak ja rozdajecie wśród bliższych znajomych?
Jeśli służysz pomocą to w temacie lamp spytam do czego są harfy?
Planuje na Dzień Matki zrobić lampę, udało mi się zamówić styropian i to nie kopyto za 150 zł czy 250 zł ale za free . I tak sobie patrzę na podstawy i kopułki i harfy. Te ostatnie są albo oczkami albo przekrojem.Nie ma nic opisu do czego tego użyć, jakoś mi wyobraźnia nic nie podpowiada.
I na co powinnam zwrócić uwagę bo wzór już sobie wymyśliłam , chętnie bym go przelała na papier ale... no właśnie, co dalej? Czy okleić pasmami czy na stałe okleić papierem i na tym rysować? Wzór jest niesymetryczny ale sens musi być tematem będą winogrona i ich liście.
Ponawiam pytanie od czego zacząć lampę (średnica 45cm) jak podobierać podstawy, do czego są te harfy w witrażownictwie i jak dobrać kopułkę? I o to pytam wszystko czego nie napisałam a należało zapytać

Kto ocenił?

[Floreencja]

Witaj
Harfa to dystans między nogą lampy założony tam gdzie oprawka do żarowki a kloszem. U gory harfy jest otwór pozwalający przykręcić gorną ozdobną kapę (ten mosiężny krążek przykrywający czubek lampy ) przy pomocy szyszki czyli tej ozdobnej zakrętki.
Najlepsze są kopyta wklęsłe, bo elementy stabilizują się samoistnie - "spadają" na siebie. Zazwyczaj wzór rysuje się cienkim markerem bezpośrednio na kopycie (ja używam Staedtlerów czarnych rozmiar S), potem odrysowuje się na kalce technicznej - dobrej sztywnej przeziernej - każdy element osobno. Musisz pamiętać o sfazowaniu krawędzi elementow. Jeśli robisz po wypukłej stronie kopyta wycinaj bez dystansu i fazę rób do wewnątrz, będą sie ładnie schodzić elementy. Do stabilizacji najlepiej używać zwykłych okruszków plasteliny. Czasami niektórzy używają szpilek ale wtedy nie robisz fazy, masz szersze luty i lampa jest ciężka dosłownie i w przenośni. Można kopyto opakować pięknie naciągniętą folią typu stretch - lepiej przylepia się plastelina i nie uszkodzisz styropianu. podstawa do tak dużej lampy musi być szeroka i ciężka. Musisz jej też wlutować od spodu trójnik lub czwórnik - taki wiatrak ze sztywnego drutu - zeby Ci klosz utrzymał ksztalt. A co do ceny szkła - to w Pruszkowie nie jest tak drogo, naprawdę, a wybór duży. Można kupić po troszkę wiele świetnych szyb, a nie w calych taflach lub połówkach. Dla mnie to nie taki problem (no, poza kosztem), bo ja to zużyję, ale dla hobbysty to już tak. Życzę sukcesow i mam nadzieję, że pomogłam. A tak na marginesie - nie lubię robić lamp - roboty od groma a zarobek ...

Kto ocenił?

[mama72]

ja Słyszałam od witrażysty że robienie od wklęsłej strony kopyta jest trudniejsze ale jakoś przekonuje mnie to stykanie się siłą grawitacji. Już wiem, że to i tak technicznie nie dla mnie bo zamówiłam niedzielone kopyto , więc pewnie zostaje mi i tak zewnętrzna strona. Szukam tanich mosiężnych podstaw do lamp. Ceny jakie widzę 300-500 są jakieś kurde kosmiczne , przecież to nie kowalstwo artystyczne tylko lecą ze sztancy. Macie kontakt do tanich mosiężnych podstaw bo ja szukałam producentów ale albo mogę zamówić rury albo zegar uliczny czy latarnię albo krzyże na cmentarz.

Kto ocenił?

[Floreencja]

Może uda Ci się coś znaleźć na jakimś pchlim targu, czasem bywają fajne rzeczy, wystarczy tylko przemalować, czy dorobic jakaś "stabilizacje" u podstawy.

Kto ocenił?

[mama72]

A oto pierwsza moja lampa, własnego projektu, na Dzień Mamy. Czas robienia 3 tygodnie . Finalanie została spatynowana na czarno ale nie mam chwilowo foty ........

+1     Kto ocenił?