Kawa na upał? Jaka? |
Autor |
Wiadomość |
japoneczka01
Użytkownik b. aktywny


Kraj:

Rangi dodatkowe:

Autor tematu Pomogła: 118 razy Dołączyła: 04 Paź 2010 Posty: 1901 Skąd: Tarnów
Medale: 1 (Więcej...)
|
Wysłany: Sob 19 Sie, 2017 11:47 Kawa na upał? Jaka?
|
|
|
Proszę pomóżcie rozwiązać zagadkę z gatunkiem kawy jaką piją w Brazylii lub Kolumbii - podawana jest w miniaturowych filiżankach i po wypiciu takiej 1-nej porcyjki przechodzi uczucie głodu, pragnienia, zmęczenia upałem, a człowiek czuje się jakby wyszedł spod prysznica.
Byłam dzieckiem kiedy o tym mówiła moja babcia (miała okazję spróbować), a teraz już nie mam kogo zapytać o nazwę i jak ją zaparzać.
Dopiero sobie o tym przypomniałam jak upały na stałe wpisały się w nasz klimat (chyba?). Chciałabym gdzieś zdobyć taką kawę - tylko gdzie? Może ktoś widział, może ktoś wie...?
|
Ostatnio zmieniony przez japoneczka01 Sob 19 Sie, 2017 11:49, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
 |
joana
Użytkownik aktywny

Kraj:

Pomogła: 4 razy Dołączyła: 01 Lis 2006 Posty: 694
Medale: 1 (Więcej...)
|
Wysłany: Sob 19 Sie, 2017 12:16
|
|
|
japoneczka01, Dostałam taką kawę od kolegi. To była kawa brazylijska, ciemna, mocno palona. Mnie osobiście nie smakowała. Gorzkawa. Ale w Brazyli i Szwajcarii skąd przywiózł ja mój kolega parzona była w specjalnym ekspresie. Podawana tak jak piszesz w małych filiżankach. Nie wiem czy u nas dostępna. A i nazwę pewnie ma inną. Trzeba popytaćw palarniach kawy jeżeli takowa w Twojej miejscowości jest. Tam w 1005 doradzą co i jak. Pozdrawiam serdecznie. powodzenia.
|
|
|
|
 |
japoneczka01
Użytkownik b. aktywny


Kraj:

Rangi dodatkowe:

Autor tematu Pomogła: 118 razy Dołączyła: 04 Paź 2010 Posty: 1901 Skąd: Tarnów
Medale: 1 (Więcej...)
|
Wysłany: Sob 19 Sie, 2017 12:44
|
|
|
joana "Tam w 1005 doradzą co i jak"
Nie wiem co to oznacza - czy to jest jakaś palarnia? Do tej pory nie sprawdzałam czy u nas jest jakaś palarnia. Myślałam, że wystarczy pójść do sklepu i poprosić o kawę, ale bez nazwy ani rusz.
A w palarniach dostępnych przez internet pytałam, to otrzymywałam od wszystkich odpowiedzi typu - jest w Brazylii całe mnóstwo różnych gatunków kaw i trudno coś konkretnego polecić.
Mój wniosek taki, że guzik z pętelką się orientują chociaż zajmują się kawą, ale jak dokładnie ich przycisnąć to wiedza o kawach słabiutka.
Zadałam pytanie ok. 20 palarniom i hurtowniom i to chyba wystarczy, aby sobie wyrobić pogląd o tych "fachowcach" - szkoda mi już dla nich czasu i oczywiście nie dam im zarobić ani grosza.
|
Ostatnio zmieniony przez japoneczka01 Pon 21 Sie, 2017 10:23, w całości zmieniany 3 razy |
|
|
|
 |
elcja27
Użytkownik aktywny Elżbieta K


Kraj:

Rangi dodatkowe:

Pomogła: 16 razy Wiek: 54 Dołączyła: 07 Mar 2013 Posty: 786 Skąd: Rudnik nad Sanem
Medale: Brak
|
Wysłany: Sob 19 Sie, 2017 22:06
|
|
|
japoneczka01, przypuszczam ,że może to być kawa Bourbon Santos, ale koniecznie obrabiana metodą "na sucho". Faktycznie rewelacyjna, ale u na raczej ciężko dostępna.
|
_________________ "Mierz siły na zamiary, nie zamiar według sił"
Goście mile widziani
http://elcja.blogspot.com/ |
|
|
|
 |
japoneczka01
Użytkownik b. aktywny


Kraj:

Rangi dodatkowe:

Autor tematu Pomogła: 118 razy Dołączyła: 04 Paź 2010 Posty: 1901 Skąd: Tarnów
Medale: 1 (Więcej...)
|
Wysłany: Nie 20 Sie, 2017 17:00
|
|
|
elcja27 poszłam tropem podpowiedzi i znalazłam informację o sposobie parzenia, a raczej gotowania kawy "cafezinho", chociaż w dosłownym tłumaczeniu znaczy to "mała czarna", ale nigdzie nie ma informacji jaka konkretnie nazwa jest tej kawy do cafezinho.
Na różnych forach powtarzana jest ta wiadomość, ale cisza o nazwie. I moje śledztwo utknęło w martwym punkcie. 
|
|
|
|
 |
vichta
Użytkownik b. aktywny Marzena


Kraj:

Rangi dodatkowe:

Pomogła: 104 razy Wiek: 58 Dołączyła: 10 Cze 2014 Posty: 1943 Skąd: Piotrkow Tryb/Oxford
Medale: 1 (Więcej...)
|
Wysłany: Nie 20 Sie, 2017 23:04
|
|
|
Mam w domu Kolumbijczyków i Dominikańczyków, a w pracy Brazylijczyka.
Zapytam przy okazji 
|
_________________
 |
|
|
|
 |
japoneczka01
Użytkownik b. aktywny


Kraj:

Rangi dodatkowe:

Autor tematu Pomogła: 118 razy Dołączyła: 04 Paź 2010 Posty: 1901 Skąd: Tarnów
Medale: 1 (Więcej...)
|
Wysłany: Pon 21 Sie, 2017 05:52
|
|
|
Vichta jesteś nieoceniona. Od dłuższego czasu próbuję dowiedzieć się szczegółów i nawet czytałam wspomnienia niektórych podróżników, a wszyscy jak jeden mąż piszą tylko o napoju CAFEZINHO na bazie kawy.
Jedni piszą, że kawę wsypuje się na wrzątek i gotuje, a inni, że na zimną wodę i gotować, ale jak długo i ile wody, to już cisza.
No i dają do gotowania cukier - ile? Nie używam wprawdzie cukru, ale kto wie może bez niego nie działa? W każdym razie wszyscy są zgodni, że daje kopa i dzięki temu ludzie są bardzo żywotni, a przykładem tego jest drużyna piłkarska, która dzięki tej kawie jest taka niezmordowana.
Bardzo proszę Cię o dokładny przepis oczywiście jak wspomniani zechcą uchylić rąbka tajemnicy.

|
|
|
|
 |
Merghen
Użytkownik średnioaktywny


Kraj:

Rangi dodatkowe:

Pomogła: 35 razy Dołączyła: 30 Gru 2012 Posty: 259 Skąd: Małopolska
Medale: Brak
|
|
|
|
 |
japoneczka01
Użytkownik b. aktywny


Kraj:

Rangi dodatkowe:

Autor tematu Pomogła: 118 razy Dołączyła: 04 Paź 2010 Posty: 1901 Skąd: Tarnów
Medale: 1 (Więcej...)
|
Wysłany: Nie 27 Sie, 2017 13:56
|
|
|
vichta czy pamiętasz jeszcze o kawie? Wiem, że teraz priorytet to lekcje szydełkowania, ale tak między wierszami???
|
|
|
|
 |
vichta
Użytkownik b. aktywny Marzena


Kraj:

Rangi dodatkowe:

Pomogła: 104 razy Wiek: 58 Dołączyła: 10 Cze 2014 Posty: 1943 Skąd: Piotrkow Tryb/Oxford
Medale: 1 (Więcej...)
|
Wysłany: Nie 27 Sie, 2017 19:14
|
|
|
Japoneczko, pamiętam, ale niewiele się dowiedziałam.
Tyle, że moc kawy zależy od zawartości kofeiny i ilości użytej wody.
Im mniej, tym jest mocniejsza.
Więc nic nowego...
I tego, że istnieje mnóstwo różnych gatunków kawy.
Każdy region w Kolumbii ma swoją ulubioną i przyrządzają ją troszkę inaczej, ale żadnych rewelacji.
Jedyne, co może Cię zainteresować, to że nie zawsze jest to parzenie, czasem raczej robienie odwaru.
Polega to na umieszczeniu kawy w specjalnym zaparzaczu-podgrzewaczu.
Z opisu wynika, że jest to podobne do zaparzacza do ziół, czyli dzbanek z wkładem-sitkiem,
do którego wsypuje się kawę, Woda do dzbanka, a całość umieszcza się na ogniu.
I tyle. Żadnych fajerwerków
Nie widziałam się jeszcze z Brazylijczykiem.
Może będzie coś wiedział o Bourbon Santos.
Może to właśnie o nią chodzi.
|
_________________
 |
|
|
|
 |
japoneczka01
Użytkownik b. aktywny


Kraj:

Rangi dodatkowe:

Autor tematu Pomogła: 118 razy Dołączyła: 04 Paź 2010 Posty: 1901 Skąd: Tarnów
Medale: 1 (Więcej...)
|
Wysłany: Pon 28 Sie, 2017 11:00
|
|
|
Taką zaparzaczkę do stawiania na ogniu to mam, ale kawa z niej nie jest nadzwyczajna i pobudza na krótko jak to czarna kawa. Wiem, że nie można dla zwiększenia mocy kawy wsypywać, np. pół szklanki kawy na pół szklanki wody, bo to jest niebezpieczne dla życia. Od takiej kawy zmarł dyrektor, któremu moja mama parzyła na jego życzenie, ale wytrzymał tylko 1 tydzień i zmarł po wypiciu tej ostatniej szklanki.
Natomiast kawa z cafezinho jest "życiodajna" i nie jest szkodliwa.
Pozostaje mieć nadzieję w Brazylijczyku o ile on całkiem nie zeuropeizowany i może nawet nie wie o takim sposobie. 
|
Ostatnio zmieniony przez japoneczka01 Pon 28 Sie, 2017 11:04, w całości zmieniany 3 razy |
|
|
|
 |
vichta
Użytkownik b. aktywny Marzena


Kraj:

Rangi dodatkowe:

Pomogła: 104 razy Wiek: 58 Dołączyła: 10 Cze 2014 Posty: 1943 Skąd: Piotrkow Tryb/Oxford
Medale: 1 (Więcej...)
|
Wysłany: Pon 28 Sie, 2017 18:18
|
|
|
japoneczka01 napisał/a: | pół szklanki kawy na pół szklanki wody |
Tak zaparzonej kawy nie pije się szklankami, tylko maleńkimi kubeczkami.
japoneczka01 napisał/a: | nie jest szkodliwa |
Każda kawa jest szkodliwa, choćby ze względu na zawartość kofeiny i akrylamidu.
Raz na jakiś czas, owszem. Niezbyt mocna.
Dla smaku, zapachu...
A najlepiej z koglem-moglem położonym na wierzchu i odrobiną cynamonu lub imbiru
Ale lepiej się od niej nie uzależniać
Rozpoczynanie dnia od kawy i papierosa, to już samobójstwo 
|
_________________
 |
|
|
|
 |
japoneczka01
Użytkownik b. aktywny


Kraj:

Rangi dodatkowe:

Autor tematu Pomogła: 118 razy Dołączyła: 04 Paź 2010 Posty: 1901 Skąd: Tarnów
Medale: 1 (Więcej...)
|
Wysłany: Pon 28 Sie, 2017 19:54
|
|
|
Od lat piję 1 szklankę kawy dziennie z cynamonem cejlońskim, imbirem, goździkami, odrobiną kakao i kardamonem bez cukru ok. godz. 14:00, bo wtedy mam kryzys energii - spowolnienie, senność i totalne lenistwo, ale po kawie mi to mija i już mogę funkcjonować normalnie.
|
|
|
|
 |
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum
|
Dodaj temat do Ulubionych Wersja do druku
|

Ponieważ na forum pojawia się coraz więcej
materiałów, zdjęć, itp.,
proszę każdego, kto będzie miał jakiekolwiek zastrzeżenia odnośnie
naruszenia praw autorskich o kontakt ze
mną.
Postaram się jak najszybciej materiały tego typu usunąć lub jeśli to
będzie możliwe uzyskać zgodę na ich publikację.
Jednocześnie informuję, że administrator forum nie
odpowiada za treść wypowiedzi innych użytkowników,
a tym samym nie może być pociągany do odpowiedzialności za owe wypowiedzi.
maranta
 |
| Strona wygenerowana w 0,07 sekundy. Zapytań do SQL: 26 |
|
|