RękoDzielni - Forum u Maranty

miejsce spotkań miłośników robótek ręcznych wszelkich
i nie tylko...


Strona główna  • Mapa stron  • Księga gości  • Portal   Forum
Nasze ostatnie prace  • Kontakt z administratorem
• Aktualne losowania


Poprzedni temat :: Następny temat
Zapasy włóczkowe
Autor Wiadomość
Antonina
Użytkownik b. aktywny


Rangi dodatkowe:
przyjaciel

Autor tematu
Pomógł: 18 razy
Dołączył: 22 Lis 2006
Posty: 1083

Medale: 2 (Więcej...)

Wysłany: Pon 20 Sie, 2007 21:43   Zapasy włóczkowe

Wiem, iż temat zapasów włóczkowych przewija się tu i ówdzie na różnych forach robótkowych. Panie opisują ile maja zapasów, fotografują je, pokazują w czym je przechowują. Milczę skromnie, jednak muszę przyznać, że w dziedzinie "zapasy włóczkowe" mam wyraźne odchylenia od normy. Z tych posiadnaych przeze mnie zapasów mogałabym - nie kupując - zapewne robić swetry na szydełku i drutach przez dwa/trzy lata, zakładając, ze robie jedna rzecz w tygodniu. Ostatnio, kiedy czekalismy na wizytę rodziny postanowiłam nieco odgracić mieszkanie i zrobić trochę miejsca, bo normalnie wstyd podejmować gości w domu, w którym w każdym kącie wygląda włóczka. Toteż zapasy powędrowały na strych.A teraz znoszę je ponownie po trochu do mieszkania.

Żeby już nie kupować włóczki:

a) omijam pasmanterię w moim mieście i staram się do niej nie zachodzić,
b) ograniczam wizyty na allegro w dziale "włóczka",
c) nie wchodzę za często na strony sklepów internetowych z włóczką,
d) staram się nie odwiedzać szmateksów sprzedających włóczkę,
e) ograniczam wyjazdy do szmateksów, gdzie można kupić używane swetry do przeprucia za niewielkie pieniądze i odzyskać całkiem dobrą gatunkowo włóczkę.
f) na razie tylko analizuję fotograficzną ofertę hurtowni Rumento i uwagi forumowiczek na temat włóczki tam oferowanej.

Jednak:
ad a) no niekiedy "muszę" iśc do pasmmanterii pilnie kupić np. guziki, podszewkę, igły, szydełko. I nie jest to moja wina, że właśnie oferują coś ciekawego...
ad b) no jakże nie skorzystać z oferty na allegro- skoro jest taniej, niż w mojej pasmanterii, a właśnie ktoś oferuje to, o co mi chodziło...
ad c) no w tym sklepie internetowym mają taki kolor Alminy, jaki koniecznie potrzebuję...
ad d) pozaglądam do szmateksu włóczkowego; nic nie kupię, ale to jedyna przyjemność pogrzebać sobie w tych kilogramach włóczek, może jednak trafi się coś ciekawgo.... Aha przypomniałam sobie potrzebuję tylko 5 dkg różowej bawełny na torebeczkę dla bratannicy męża....
ad e) a co mi tam - jadę do szmateksu. No gdzie ja za takie małe pieniądze kupię sweter z włóczki dobrej jakościowo. Poza tym, kiedy już wrócę do pracy - nie będę mieć czasu, zeby pojechac do tego szmateksu...

No i zapasy rosną.

Dziś poszłam zablokować zgubioną kartę do telefonu. No i niestety po drodze się trafił szmateks włóczkowy, a w nim dostawa nowości, a nowości były naprawdę nowe i świetne gatunkowo, i wyniosłam świetnej gatunkowo, nowej bawełny w ilości prawie 1,5 kg. No bo gdzie ja kupię motek 50g za 2 zł?

Upchałam wstydliwie w różne zakamarki, żeby maż, kiedy wróci z pracy nie zauważył...

No chyba faktycznie coś ze mną nie tego... Czasem myślę, że rodzina będzie miało dużo wyrzucania, kiedy umrę....

  plus minus  Kto ocenił?
_________________
Mój blog robótkowy: http://uantoniny.blogspot.com/
 
 
Madzia 



Zaproszone osoby: 1
Kraj:
Poland

Rangi dodatkowe:
przyjaciel3

Rangi:
przyjaciel

Pomogła: 26 razy
Wiek: 53
Dołączyła: 16 Lis 2005
Posty: 7511
Skąd: Lublin

Medale: 4 (Więcej...)

Wysłany: Wto 21 Sie, 2007 17:58   

No, ja tak wymyśliłam, że może jakieś zdjęcia........... Pośmiejemy się trochę. bye

  plus minus  Kto ocenił?
_________________
http://picasaweb.google.com/erendis30
http://www.fotosik.pl/u/erendis/albumy
http://literackoniespelniona.blogspot.com/
 
 
maranta 



Kraj:
Poland

Pomogła: 68 razy
Wiek: 56
Dołączyła: 01 Cze 2005
Posty: 5985
Skąd: Gdynia

Medale: 2 (Więcej...)

Wysłany: Wto 21 Sie, 2007 18:08   

Aktualne fotki muszę dopiero cyknąć, ale przypomniałam sobie, że mam coś takiego w mojej kociej galerii (równo sprzed 2 lat).
W tej szufladzie to miałam same starocie- chomikowane w czasach kryzysu wesoło mi
Z tego różowego mocherka zrobiona jest ta moja różowa pantera czyli myszkotka Wink





  plus minus  Kto ocenił?
_________________
Pozdrawiam, Anna
http://maranciaki.pl
Galeria prac:
http://maranciaki.pl/galeria.htm
Blog: http://maranta.blox.pl
 
 
 
agniechak 
Użytkownik aktywny



Kraj:
Poland

Rangi dodatkowe:
przyjaciel

Pomogła: 1 raz
Dołączyła: 28 Paź 2005
Posty: 631
Skąd: Małopolska

Medale: 1 (Więcej...)

Wysłany: Wto 21 Sie, 2007 18:23   

uffff... a już myślalam, że ze mną coś nie tak... Też mam zapasy włóczkowe. WYglądją z każdego niemal kąta. Systematycznie upycham w kartonowe pudła i ustawiam na klatce schodowej, bo na razie mało się jej używa... ale już się zastanawiam, co zrobić , bo to już niedługo potrwa. Ostatnio dostałam od znajomej PIĘĆ reklamówek różnych włóczek - jak na razie udało mi się to zachomikować, skutecznie - mąż jeszcze się nie zorientował, hihihihihi.
A w ogóle te moje zapasy to bywają w domu "punktem zapalnym"... że ich za dużo, że przez to bałagan i w ogóle Sad Patrząc na to wszystko racjonalnie - trudno się nie zgodzić. Dlatego staram się już nic nie kupować, dopóki nie wyrobię starych zapasów, a starczy tego na wiele wyrobów.
Jednym słowem - cieszę się, że to nie tylko mój problem, hahahaha! A poza tym - są o wiele gorsze uzależnienia, no nie?

  plus minus  Kto ocenił?
_________________
Aga

mój album
http://agniechak.fotosik.pl/albumy/34768.html - prace, równiez kilka fotek wspaniałych prac z kiermaszu Wielkaocnego - wykonane przez inne maniaczki rękodzieła

http://agniechak.fotosik.pl/albumy/44887.html - trochę wzorków
 
 
Grażyna 



Kraj:
Poland

Rangi dodatkowe:
przyjaciel3

Rangi:
przyjaciel

Pomogła: 102 razy
Dołączyła: 02 Sie 2005
Posty: 8050
Skąd: z Bełchatowa

Medale: 2 (Więcej...)

Wysłany: Wto 21 Sie, 2007 18:51   

Tak, tak sa gorsze uzaleznienia...kawaka, slodycze, piwko, papieroski...itp. zalezy co nas uzalezniło.

Ja mam podobny problem jednak mój maz jest juz przyzwyczajony od lat, że co pewien czas lece do pasmanterii a cały pawlacz i dół mojej osobistej szafy to nici i niteczki. On juz stracił rachube ile czego mam, co jest stare, a co nowe. Ja prawde mówiac nigdy nie chwale się nowa nitka, chowam ja szybko do szafy i juz. Czasami dzieci pytaja, po co ci tyle, gdy masz juz tego tyle? Szczególnie dziwia się gdy robie dla siebie kolejna bluzkę. Kiedy zaczęłam robic rzeczy do sklepu Desik maz sie zupełnie wyciszył (co mnie bardzo zaskoczyło, bo często gdera, pewnie liczy na zyski wesoło mi oj naiwny ...), czyli nie narzeka, że wszędzie są nici, że bluzeczki porozkladane, że dziergam do poźnej nocy i tracę kasę na światło..., że ...oj tego że było czasem sporo.

  plus minus  Kto ocenił?
_________________
mój albumik http://grazyna1.fotosik.pl/albumy/3996.html
drugi album z pracami http://blouses.fotosik.pl/albumy/706533-9.html
Mój blog: http://handmadebygrazyna.blogspot.com/
https://www.facebook.com/grazyna.szczepaniak.58
 
 
ata30 
Użytkownik b. aktywny



Kraj:
Poland

Rangi dodatkowe:
przyjaciel

Pomogła: 2 razy
Wiek: 47
Dołączyła: 16 Lut 2007
Posty: 2130
Skąd: Dolnyśląsk

Medale: 1 (Więcej...)

Wysłany: Wto 21 Sie, 2007 19:09   

ja mam podobny problem... też chomikuje, tylko ja już nie mam na to miejsca, mieszkam w kawalerce,
upchane jest wszędzie gdzie tylko sie da, do piwnicy jest mi szkoda wynieść bo boje sie że myszki sie tym zaopiekują,
przez jakiś czas pracowałam bardzo blisko szmateksu więc też mam niemały zapas swetrów do prucia, ciężko jest sie powstrzymać przed kupnem takiego swetra jak kosztuje parę groszy a włóczka jest bardzo często lepsza gatunkowo niż te dostępne w sklepach,
no i co najważniejsze dużo tańsza, a i koleżanki coś podrzucą
mąż nic mi nawet nie mówi, i wielkie dzięki mu za to, bo przynajmniej nie mam wyrzutów sumienia że wszędzie tylko włóczka i swetry

agniechak napisał/a:
A poza tym - są o wiele gorsze uzależnienia, no nie?

wole mieć to uzależnienie
cmoknięcie

  plus minus  Kto ocenił?
_________________
Śpieszmy się kochać ludzi... tak szybko odchodzą Sad

beatareka@interia.pl
http://ata30.fotosik.pl/albumy/160489.html
 
 
 
joana 
Użytkownik aktywny


Kraj:
Poland

Pomogła: 4 razy
Dołączyła: 01 Lis 2006
Posty: 694

Medale: 1 (Więcej...)

Wysłany: Wto 21 Sie, 2007 19:39   

hurrraaa No to jestem z Wami. Widać to takie "uzależnienie" tylko, że tyle sie tego nazbierało, że wątpię czy zdążę to wszystko przerobić. Aż mi żal czasem, tyle pieknych rzeczy można zrobić tylko mieć siły i czas. No to życzę wszystkim udanych zakupów włóczkowych. Szkoda, że u nas niema szmateksu z włóczkami. Jak się już coś trafi, to raczej do użytku sie nie nadaje i wątpliwej jakości.Z serdecznymi pozdrowieniami - Joana cool kwiatek dla ciebie dla wszystkich chomików.

  plus minus  Kto ocenił?
 
 
 
joana 
Użytkownik aktywny


Kraj:
Poland

Pomogła: 4 razy
Dołączyła: 01 Lis 2006
Posty: 694

Medale: 1 (Więcej...)

Wysłany: Wto 21 Sie, 2007 19:43   

maranta, Ten kotek! Jest taki cudowny. mieciutki, prześliczny. nawet ładniejszy od tych naszych chomikowanych włóczek - bo żywy. uklon bye

  plus minus  Kto ocenił?
 
 
 
Madzia 



Zaproszone osoby: 1
Kraj:
Poland

Rangi dodatkowe:
przyjaciel3

Rangi:
przyjaciel

Pomogła: 26 razy
Wiek: 53
Dołączyła: 16 Lis 2005
Posty: 7511
Skąd: Lublin

Medale: 4 (Więcej...)

Wysłany: Wto 21 Sie, 2007 21:42   

Kotki Maranty są słodkie, a gdzie Wasze zdjęcia dziewczyny?

  plus minus  Kto ocenił?
_________________
http://picasaweb.google.com/erendis30
http://www.fotosik.pl/u/erendis/albumy
http://literackoniespelniona.blogspot.com/
 
 
Lacrima 
Użytkownik b. aktywny



Kraj:
Norway

Pomogła: 8 razy
Wiek: 53
Dołączyła: 28 Lis 2005
Posty: 1706
Skąd: Police obecnie Oslo

Medale: 2 (Więcej...)

Wysłany: Śro 22 Sie, 2007 07:56   

TAAAAK moim dodatkowym problemem są 2 kartony po butach z koralikami ,ogromny plastikowy kosz z cudami do decupagu, plastikowy duzy kosz z jajkami strusimy i kaczym oraz wiertarką (prezent od męża nawet nie ruszony), walizka z materiałami do szycia i pasmanterią , farby window color kolejne 3 kartony po butach, tylko 1 kartonik na eózności do kartek. O milionie gazet nie wspominam. Fotek narazie nie wkleje bo jeszcze 2 tygodnie będę w Oslo. AAAA właśnie zrobiłam liste co musze skończyć jak tylko wróce i wiecie co jest tam 15 pozycji rozpoczętych prac iczekających na swoję kolej. Napewno o czymś zapomniałam bo moje zapasy są pod dużym łóżkiem wsypialni, zajmuje największą część duzej garderoby , szafke pod 300litrowym akwarium ispore 2 w salonie ostatnio zaczełam wynosić do piwnicy bo już nie mam miejsca a ściśle stosuje się do wszystkiego co napisała Antonina żeby nie powiększać zapasów wściekły

  plus minus  Kto ocenił?
_________________
-/-/-/-/-/-/-/-/-/-/-/-/-/-/-/-/-/-/-/-/-/
http://zamotanalacrima.blogspot.com
-/-/-/-/-/-/-/-/-/-/-/-/-/-/-/-/-/-/-/-/-/
 
 
 
Antonina
Użytkownik b. aktywny


Rangi dodatkowe:
przyjaciel

Autor tematu
Pomógł: 18 razy
Dołączył: 22 Lis 2006
Posty: 1083

Medale: 2 (Więcej...)

Wysłany: Śro 22 Sie, 2007 09:24   

No zrobiło mi się lżej. Laughing

Znaczy, nie tylko ja jestem "manelara", jak powiada mój mąż. Czyli to odchylenie "od normy" dotyka większość robótkujących.

Nie wspomniałam tu o tym, że ostatnio wszystkie materiały, z kórych można coś uszyć spakowaładm do pudeł (dużych) i wyniosłam na strych. Nic nie napisałam na temat zapasów (pokaźnych) muliny i kordonków do haftowania oraz kanwy i płótna lnianego, gdyż ten "sport" zarzuciłam chwilowo na rzecz szydełkowania. A fazie rozpoczętej i niedokończonej mam kilka obrusów i obrazków... Oczywiście mam pokaźną kolekcję gazetek i wzorów szydełkowo-swetrowo-hafciarskich, co także zajmuje sporo miejsca. A w komuterze mam osobny dysk tylko na sprawy związane z robótkami. A już nie gromadzę wszystkiego- tylko to, co mnie zainteresuje.

Niestety moje zapasy włóczkowe są takie, że spokojnie wystarczyłyby na zaopatrzenie średniej wielkości pasmanterii. Część jest w rozproszeniu - poupychana w różne zakamarki, część w worach na pawlaczu, w skrzyni łóżka, na strychu. Do tego dochodzą duże wory z włóczkami odzyskanymi i wory ze swetrami do przeprucia + kilka walizek z włóczkami i swetrami przechowywanymi na strychu u mojej mamy (która także posiada zapasy własne). Jeżeli czegoś potrzebuję, to przekopuję się przez te kilogramy włóczek.

Hmmm...Jak mam to fotografować? Musiałabym po prostu wyciagać kolejne wory i wysypywać z nich włóczki Crying or Very sad Dobrze, że mam strych (w bloku), bo kiedy ostatnio zabierałam sie do sprzątania zapasów - to do mojego łożka prowadziła już tylko wąska ścieżynka. Ale "najbardziej" potrzebne gazetki z robótkami trzymam właśnie przy łóżku. To miło przed snem pooglądać sobie różne sweterki...

To co opisałam powyżej jest dla mnie po części sprawą wstydliwą - bo chyba to nie jest za bardzo normalne, żeby tak gromadzić włóczki, skoro nie jest się w stanie tego przerobić?
Sądziłam, że moje zapasy stopnieją w minionym roku ponieważ byłam na urlopie zdrowotnym i miałam dużo czasu na robótki, ale miałam też dużo czasu na zaglądanie na Allegro i do innych wiadomych miejsc z włóczkami... Zapasy się powiększyły...

  plus minus  Kto ocenił?
_________________
Mój blog robótkowy: http://uantoniny.blogspot.com/
 
 
Krulik 
Użytkownik aktywny



Kraj:
Poland

Rangi dodatkowe:
przyjaciel

Pomogła: 4 razy
Dołączyła: 24 Mar 2007
Posty: 619
Skąd: Warszawa

Medale: Brak

Wysłany: Śro 22 Sie, 2007 09:44   

Ja póki co mam niewielkie zapasy włóczkowe i kordonkowe w porównaniu z Wami - zaledwie kilka toreb:) W sypialni mam też karton z tkaninami... Może któraś z Was ma jakiś dobry sposób na przechowywanie nitek i innych szpargałów? sztrikuję
Z koralikami już sobie poradziłam. Od roku są w takim sporym rozsuwanym pudełku z drewna, a niedawno dostałam nowe z przegródkami, bo zapasy się nie mieściły:)

  plus minus  Kto ocenił?
_________________
moje biżuteryjne, uszyte, wyrysowane...
http://krulikart.blox.pl
 
 
 
alienor 
Użytkownik b. aktywny
vel 3nereida



Kraj:
Poland

Rangi dodatkowe:
przyjaciel

Pomogła: 10 razy
Wiek: 59
Dołączyła: 21 Lut 2006
Posty: 2601
Skąd: Katowice

Medale: 2 (Więcej...)

Wysłany: Śro 22 Sie, 2007 16:29   

Dopisuję się do listy wesoło mi dziergam mniej więcej tyle czasu ile jestem z Wami . Przez ten okres czasu udało mi sie wypełnić kosz wiklinowy piknikowy - mulina kawa koraliki , włóczki kładę w puste miejsce za biurkiem do wysokości biurka , tam jest miejsca na tyle , że można połozyc obok siebie 3 pol kilogramowe paczki włóczek , układając jedno na drugim doszlam do 1 metra wysokosci Mam też szpule z rumento . Na dziś mam 3 kolory frizz , 2 regaty i 4 akryle. Prac zaczetych 7, ale jedna się nie liczy , zabraklo nici i zapewne nie bedzie ukonczona tylko przerobiona na cos innego . . Narazie jakoś się trzymam i zapasow nie powiekszam ale mam wpadki typu ,zakup 3 motkow Hemery ze srebrna nitka bo były mi niebędnie konieczne w zeszłym tygodniu , a dziś to ja już nie jestem taka pewna czy była mi konieczna i gdzie ja w tej posrebrzanej bluzce pojdę puknąć się

  plus minus  Kto ocenił?
_________________
Oddam lenia w dobre ręce
 
 
Madzia 



Zaproszone osoby: 1
Kraj:
Poland

Rangi dodatkowe:
przyjaciel3

Rangi:
przyjaciel

Pomogła: 26 razy
Wiek: 53
Dołączyła: 16 Lis 2005
Posty: 7511
Skąd: Lublin

Medale: 4 (Więcej...)

Wysłany: Śro 22 Sie, 2007 16:41   

rotfl rotfl rotfl dobre, dobre...........

  plus minus  Kto ocenił?
_________________
http://picasaweb.google.com/erendis30
http://www.fotosik.pl/u/erendis/albumy
http://literackoniespelniona.blogspot.com/
 
 
dom_Klary 
Użytkownik b. aktywny
Prowence



Kraj:
Poland

Pomogła: 42 razy
Dołączyła: 17 Maj 2007
Posty: 1790
Skąd: Warszawa

Medale: 1 (Więcej...)

Wysłany: Śro 22 Sie, 2007 17:26   

Acha jesteśmy w takim razie w tym samym klubie.Mnie ilości już przerosły, jak na nie patrzę to wiem, że życia mi nie starczy, aby to wszystko wyrobić, a tu coraz większe pokusy w sklepach, tylko gdzie je poupychać? A przede wszystkim, aby matrymonialne szczęście na nie się nie natknęło. :niewidze

  plus minus  Kto ocenił?
_________________
http://domklary.com/
https://www.facebook.com/DomKlary
 
 
alienacja 
Użytkownik małomówny



Kraj:
United Kingdom

Wiek: 37
Dołączyła: 24 Cze 2007
Posty: 52
Skąd: Manchester

Medale: Brak

Wysłany: Czw 23 Sie, 2007 07:23   

Ja chyba przerwe sporadyczne wypady po wloczke, poki jeszcze moge wesoło mi
Z lekkim przerazeniem patrze na kolejne motki, ale wychodzi na to, ze to gromadzenie nie jest wcale takie dziwne... Moze to i dobrze...

  plus minus  Kto ocenił?
_________________
http://alienacja86.blogspot.co.uk
 
 
 
grzewa 
Użytkownik b. aktywny



Kraj:
Poland

Rangi dodatkowe:
przyjaciel

Pomogła: 10 razy
Dołączyła: 02 Lip 2007
Posty: 1397
Skąd: Jelenia Góra

Medale: 1 (Więcej...)

Wysłany: Czw 23 Sie, 2007 07:41   

Co prawda w dzierganiu jestem początkująca, ale objawy mam podobne do Was. Zapasy włóczek wystarczą na jakieś 4 może 5 sweterków/bluzeczek, ale to przecież ciągle mało, bo pomysłów w głowie mnóstwo i z tego względu niezmordowanie odwiedzam pasmanterie (internetowe i w realu). Co najmniej raz w miesiącu jadę do sklepu Aniluxu i z pustymi rękami jeszcze z tamtąd nie wyszłam. Oprócz tego zawsze brakuje mi odpowiedniego numeru drutów bądż szydełka itd. Mam zadatki na to że za parę lat osiągnę zapasy jakie ma Antonina. Na szczęście strych mam duży.

  plus minus  Kto ocenił?
_________________
Moje prace: http://picasaweb.google.c...feat=directlink
 
 
Procella 
Użytkownik małomówny



Kraj:
Poland

Pomogła: 1 raz
Wiek: 41
Dołączyła: 20 Sie 2007
Posty: 82

Medale: Brak

Wysłany: Czw 23 Sie, 2007 13:53   

Ja nie mam jeszcze zapasów... ale mam za to dziwne przeczucie, że taka sytuacja nie potrwa długo Smile

  plus minus  Kto ocenił?
 
 
dagny14 
Użytkownik aktywny



Kraj:
Poland

Pomogła: 6 razy
Wiek: 52
Dołączyła: 31 Maj 2007
Posty: 420
Skąd: Wrocław ,Tychy

Medale: Brak

Wysłany: Nie 26 Sie, 2007 10:55   

Też cierpię na tę chorobę.
Po prostu ni potrafię ominąć pasmanterii


  plus minus  Kto ocenił?
 
 
tintam 
Użytkownik średnioaktywny


Kraj:
Poland

Pomogła: 5 razy
Wiek: 70
Dołączyła: 11 Mar 2006
Posty: 229
Skąd: tychy

Medale: Brak

Wysłany: Nie 26 Sie, 2007 11:38   

Grażynko masz rację, że są gorsze uzależnienia od naszych. Nasze są przynajmniej pożyteczne, zawsze coś z tych nitek wyczarujemy. Jam mam ten sam problem już nie wiem gdzie te włóczki upychać, w kuchni pełna ława, w przedpokoju wszystkie pawlacze zapchane,ostatnio zrobiłam remanent w meblach w pokoju i wygospodarowałam trochę miejsca ale nie starczy na długo. Nie wiem co potem, chyba przeniosę się do garażu albo do piwnicy bo podobnie jak Wy nie mogę obojętnie przejść obok pasmanterii.

  plus minus  Kto ocenił?
 
 
Grażyna 



Kraj:
Poland

Rangi dodatkowe:
przyjaciel3

Rangi:
przyjaciel

Pomogła: 102 razy
Dołączyła: 02 Sie 2005
Posty: 8050
Skąd: z Bełchatowa

Medale: 2 (Więcej...)

Wysłany: Nie 26 Sie, 2007 17:53   

Najgorsze jest to, ze zawsze nici nie pasuja do pomysłu albo jest ich za mało i trzeba kupowac nowe. Wtedy moja rodzinka puka sie znacząco w głowę.

  plus minus  Kto ocenił?
_________________
mój albumik http://grazyna1.fotosik.pl/albumy/3996.html
drugi album z pracami http://blouses.fotosik.pl/albumy/706533-9.html
Mój blog: http://handmadebygrazyna.blogspot.com/
https://www.facebook.com/grazyna.szczepaniak.58
 
 
Trusia 
Użytkownik aktywny


Kraj:
Poland

Rangi dodatkowe:
przyjaciel

Pomogła: 11 razy
Wiek: 46
Dołączyła: 03 Mar 2006
Posty: 522

Medale: Brak

Wysłany: Pon 27 Sie, 2007 06:13   

No tak - jesteśmy troszkę stuknięte Wink A moja najlepsza przyjaciółka jest właścicielką pasmanterii i potrafi zadzwonić "Wpadnij, mam nowe włóczki, na pewno ci się spodobają." No i jak tu nie kupić jakiejś fenomenalnej nowości?

  plus minus  Kto ocenił?
_________________
 
 
 
gabrysia 
Użytkownik aktywny


Kraj:
Poland

Rangi dodatkowe:
przyjaciel

Pomogła: 15 razy
Dołączyła: 03 Sty 2006
Posty: 688
Skąd: Ruda Śląska

Medale: 1 (Więcej...)

Wysłany: Nie 02 Wrz, 2007 20:13   

Nareszcie przekonałam się, że ze mną wszystko w porządku, moje zapasy są ogromne, tak na oko 2 kartony po komputerach, resztki,na nowe sweterki, serwetki, bieżniki i wszystko inne co możne wydrutować i szydełkować, a więc witam w klubie, mam platikowe zamykane pudła na kółkach, które idealnie pasują za szafę, ale to nie jest wyjście.

  plus minus  Kto ocenił?
 
 
 
summer21 
Użytkownik aktywny
EWA


Kraj:
Poland

Pomogła: 1 raz
Wiek: 44
Dołączyła: 09 Lis 2006
Posty: 583

Medale: Brak

Wysłany: Pon 03 Wrz, 2007 07:48   

Ja od paru lat zajmuję się robótkami juz tak nałogowo i w moim małym mieszkanku bo mam jeden pokój i małą jak to mówię dziuplę bo stoi tam szafa- zauważyłam ze nie mam miejsca na te swoje nitki i wzorki i wogóle, ale skoro to normalne to nie mam sie czym przejmowac , hahahihi nawet mój mąż spasował już i nic nie mówi, hihi

  plus minus  Kto ocenił?
_________________
http://summer21.fotosik.pl/albumy/196180.html
http://zaciszeewci.blogspot.com/
 
 
 
Nietoperek 
Użytkownik średnioaktywny
wpadłam po uszy :D



Kraj:
Poland

Wiek: 37
Dołączyła: 14 Wrz 2006
Posty: 149
Skąd: NWE/Kraków

Medale: 1 (Więcej...)

Wysłany: Pon 03 Wrz, 2007 08:49   

A mój kochany właściwie nigdy nie traktował tego jak wariactwo Wink Od początku mu się to podobało. I nawet nie chce słyszeć o tym, żebym kiedykolwiek to zarzuciła. Tylko zbiory nici mam trochę mniejsze... Bo przeważnie to co kupię to zaraz wyrobię i tyle mi zostaje Wink

  plus minus  Kto ocenił?
Ostatnio zmieniony przez Nietoperek Pon 03 Wrz, 2007 08:49, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group


Ponieważ na forum pojawia się coraz więcej materiałów, zdjęć, itp.,
 proszę każdego, kto będzie miał jakiekolwiek zastrzeżenia odnośnie naruszenia praw autorskich o kontakt ze mną.
 Postaram się jak najszybciej materiały tego typu usunąć lub jeśli to będzie możliwe uzyskać zgodę na ich publikację.

Jednocześnie informuję, że administrator forum nie odpowiada za treść wypowiedzi innych użytkowników,
 a tym samym nie może być pociągany do odpowiedzialności za owe wypowiedzi.

maranta

  Liczniki na bloga

Strona wygenerowana w 0,09 sekundy. Zapytań do SQL: 36