Poznajmy się - vichta pozdrawia
vichta - Pią 13 Cze, 2014 16:55 Temat postu: vichta pozdrawia Witam cieplutko wszystkie Maranciaki.
Tak sobie od lat tutaj zagladam i w koncu przyszedl chyba czas, zeby oficjalnie dolaczyc do elit
Spotkam tu pare osob z forum gazetowego. Milo bedzie rowniez zawrzec nowe znajomosci.
Cos o mnie?... Mam na imie Marzena. Dobiegam 50-ki. Pochodze z Piotrkowa Trybunalskiego, a od trzech lat mieszkam w Anglii, konkretnie w Oxfordzie. Niestety, do pracy w Polsce jestem juz za stara :/
Na drutach i szydelku dziergam od dziecinstwa, Kiedys haftowalam tez krzyzykami, ale ta pasja jakos mi minela. Ostatnio sprobowalam sil we frywolitce i mnie wciagnelo.
Pomyslow na dziergotki mam na jakies kilkaset lat, tylko rak za malo Przydaloby sie jeszcze z kilka par Jestem raczej rzemieslnikiem, niz artysta, i wole miec jakis wzor, choc czesto go modyfikuje po swojemu.
Oprocz robotek lubie obejrzec cos ciekawego, jakies seriale, filmy obyczajowe, kostiumowe, dokumentalne, polskie komedie. Zazwyczaj lacze ogladanie z robotka. Dolaczylabym do tego chetnie kolejne moje ulubione zajecie, czyli czytanie, ale oczu tez mam za malo Z innych zajec, to lubie jeszcze przeszukiwanie internetu, spacery w ustronnych miejscach, jedzenie slodyczy i spaaaaaanieeee
Jest tu sporo tematow, w ktorych na pewno chetnie zabiore glos, wiec po troszeczku bede sie lepiej ze wszystkimi poznawac
Pozdrawiam wszystkich ze slonecznego (o dziwo, od kilku dni) Oxfordu.
fralusia - Pią 13 Cze, 2014 19:08
witaj!
zamia - Sob 14 Cze, 2014 04:57
Witaj Marzenko i chwal się swoimi udziergami.
vichta - Sob 14 Cze, 2014 08:35
Mozna je znalezc, klikajac w "www", albo na Chomiku vichta. Haslo jest podane w opisie chomika, ale jakby co, to: pass
Madzia - Sob 14 Cze, 2014 12:16
Witaj Vichta!
Jako osoba niewiele młodsza od Ciebie jestem ciekawa na jaką pracę w Polsce jesteś za stara, a na jaką w Anglii w sam raz? Tak sobie podpytuję, bo WB to moja miłość.
vichta - Sob 14 Cze, 2014 19:34
W okolicach Piotrkowa jest masa roznych magazynow, gdzie prace znajduja glownie mezczyzni, choc raczej mlodzi i zdrowi. Przemysl wlokienniczy sie rozsypal. Panie w moim wieku , ze srednim wyksztalceniem, moga liczyc glownie na kilka godzin sprzatania ze smieciowa umowa lub kase w Biedronce. Te mlode i ladne podpieraja brody w butikach. Po wielu przykrych doswiadczeniach postanowilam znalezc prace za granica. I nie zaluje. Poczatkowo wyjezdzalam do hoteli, a teraz pracuje w ogromnym szpitalu uniwersyteckim i po dwoch latach tej pracy stwierdzam, ze nadal mi sie tu podoba. Pracownik i pracodawca sa partnerami. Mam umowe o prace, platne nadgodziny, do ktorych nikt mnie nie zmusza, odprowadzana skladke emerytalna. Pensja wystarcza na normalne zycie, choc nie zaden luksus. Juz teraz nie wyobrazam sobie uslyszec od kierownika, ze jak mi sie cos nie podoba, to mam wyp... Za taki tekst tutaj, to manager stracilby prace, i to bardzo szybko.
W UK do kazdej pracy jest sie w odpowiednim wieku dlatego, ze tutaj nikt nie pyta kandydata o wiek, rodzine, ilosc dzieci. Najwazniejsze jest doswiadczenie i chec do pracy. W sklepikach widzi sie ludzi z wygladu stojacych nad grobem, ale wciaz pracuja i widac, ze cieszy ich kontakt z ludzmi.
Nie powiedzialabym, ze UK to moja milosc. Jest tu pare rzeczy, ktore mnie draznia, ale generalnie czuje sie tu bezpieczniej, a moja sytuacja jest bardziej stabilna. Najgorszy byl pierwszy rok, ale jestem tu juz ponad trzy i sie przyzwyczajam.
Tesknie za Piotrkowem, gdzie spedzilam ponad 40 lat zycia. Ale Oxford jest przepieknym i tetniacym zyciem miastem, ktore kocha sie od pierwszej wizyty.
Jolwit - Nie 22 Cze, 2014 11:17
Witam serdecznie
Jestem po pięćdziesiątce, mieszkam nie tak znowu daleko od Piotrkowa. Zgadzam się ze wszystkim, co napisałaś, choć to raczej smutna refleksja. Aby nie popaść w dziurawą rozpacz - powiem tylko iż bardzo się cieszę, że jesteś zadowolona z nowej pracy na obczyźnie, mało tego, że potrafisz znaleźć w niej oraz w otaczającym Cie środowisku wiele pozytywnych cech. Brawo za spostrzegawczość i obiektywizm. Może inni skorzystają z Twoich spostrzeżeń. Mnie już zdrowie nie pozwala na emigrację, a raczej w tej chwili nie pozwala. Ale jeśli powiedzie się leczenie...kto wie...Lubię pracować i przebywać wśród ludzi, nie ma dla mnie znaczenia pochodzenie, orientacja, wyznanie, itp. Chciałabym jeszcze sprawdzić swoją wartość gdzie indziej, niż u pracodawcy, który na każdym kroku daje mi odczuć, jaką to łaskę mi wyświadcza, pozwalając harować za minimalne wynagrodzenie po 9 godzin dziennie.
Pozdrawiam, niech każda chwila spędzona na Wyspach będzie dla Ciebie wyjątkowa, piękna i niepowtarzalna
vichta - Nie 22 Cze, 2014 20:31
Bardzo dziekuje za mile, pocieszajace slowa. Zycze duuuuzo zdrowia. A potem ruszaj w swiat !!
Tutaj jedyna przeszkoda w znalezieniu pracy jest brak znajomosci jezyka, nic wiecej.
P.S. W Pabianicach bywalam jako nastolatka. Mialam ciotke i wujka na Duzym Skrecie Przytulne miasto
|
|
|