To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
RękoDzielni - Forum u Maranty

miejsce spotkań miłośników robótek ręcznych wszelkich
i nie tylko...

Porady babuni - zbiegnięty/skurczony sweter - czy jest ratunek?

Kropla - Czw 04 Paź, 2012 17:16
Temat postu: zbiegnięty/skurczony sweter - czy jest ratunek?
Może któraś z was wie, czy da się uratowac, tzn. jakoś rozciągnąć sweter, tkóry skurczył się w praniu? Zupełnie nie wiem czemu sie kurczy w jednym praniu a w innym nie, ale niestety po ostatnim wyjęciu z pralki stwierdzam, ze jest za mały by go nosić.
Szachrajka - Czw 04 Paź, 2012 18:31

Jednak jest.
Ugotuj fasoli w większej ilosci niz na zupę(wody i fasoli).Scedz odwar i po ostudzeniu bez dodatków piorących zanuż sweter na trochę i odrobinę popierz ręcznie rozciągając go wzdłuż i w szerz,wypłucz.Obawiam się,że był dodatek wełny.Wełna nie znosi zimnej wody,cieplejszej niż 30 stopni i nie znosi proszku do prania(płyn wskazany).
Może się uda.

Kropla - Czw 04 Paź, 2012 19:54

Fasola może być jakakolwiek cyz jakas konkretna? Czy ziarna fasoli (takie suche co sie namacza przed gotowaniem) czy fasola w strzączkach np mrozona?
zamia - Czw 04 Paź, 2012 20:24

DMG fasola musi być w ziarnach. Kolor wody po namoczeniu fasoli białej jest brudno- beżowy, jeżeli masz sweter jasny to może się zafarbować.
Szachrajka - Czw 04 Paź, 2012 22:07

zamia napisał/a:
DMG fasola musi być w ziarnach. Kolor wody po namoczeniu fasoli białej jest brudno- beżowy, jeżeli masz sweter jasny to może się zafarbować.

Raczej nie, musiałby być snieżnobiały aby przyjąć barwę .Ale jest ACE, vanish(wełnie nie szkodzi kąpiel z odplamiaczami).powodzenia.
Ja myslałam że tylko ja taka w spryt zasobna hahahihi a tu i koleżanka ma taką samą wiedzę w tym temacie

Kropla - Czw 04 Paź, 2012 22:52

Sweter jest niestety biały, więc mam obawy, ale lepiej żeby troche zżółkł i urósł niz zeby biały leżał za ciasny.
M. Bieleń - Pią 05 Paź, 2012 08:25

Ja bym próbowała go zamrozić - podobno pomaga
Pozdrawiam
Gośka

MagdaSL - Pią 05 Paź, 2012 08:27

Może spróbujecie skorzystać z porad koleżanki, przeczytałam kiedyś na jej blogu, ona jest zadowolona :

http://ankikankankiskakan...-recykling.html

Kropla - Wto 19 Lut, 2013 21:30

próbowałam tej metody z octem, ale niestety nie mam laleczki-manekina i nie udało mi się dobrze naciągnąć swetrow - będę probować jeszcze raz, ale nie wiem, jak dać sobie radę przy braku formy na ktorej mogłabym sprawdzić czy też napiąć, naciągnąć - może coś podpowiecie?
Grażyna - Czw 21 Lut, 2013 08:44

Poświęć się i załóz na siebie. wesoło mi
ania_b - Czw 21 Lut, 2013 10:45

DMG napisał/a:
próbowałam tej metody z octem, ale niestety nie mam laleczki-manekina i nie udało mi się dobrze naciągnąć swetrow - będę probować jeszcze raz, ale nie wiem, jak dać sobie radę przy braku formy na ktorej mogłabym sprawdzić czy też napiąć, naciągnąć - może coś podpowiecie?


Spróbuj zrolować kołdrę, koc, żeby otrzymać grubaśny rulon. Zwiąż sznurkiem, żeby się nie rozwijał, owiń prześcieradłem.
Rękawy można wypchać zwiniętymi ręcznikami kąpielowymi.
Ot, niezgrabna kukła, ale choć trójwymiarowa.

Krakowianka - Czw 21 Lut, 2013 11:46

a jak już nic nie pomoże to nie wyrzucaj, uszyj z niego torebkę lub poszewkę na poduszkę............. nie widzę nie słyszę cmoknięcie
kabyr - Czw 21 Lut, 2013 13:54

Ja bym zblokowała na płasko.
Nie wszystkie z Nas mają przecież "panienki".
Przypnij do koca zgodnie z Twoimi wymiarami
i pozostaw do wyschnięcia.

Kropla - Czw 21 Lut, 2013 16:17

Najgorsze, ze to nie moje swetry, tylko męża, a on się na kukłe nie bardzo nadaje. Za ładne, zwłaszcza jeden z nich, by poświęcic na przerobki.
Kropla - Śro 06 Mar, 2013 00:04

Niestety ocet poza zapachem charakterystycznym niewiele dał, po usiłowaniu sprania zapachu swetry się znowu z deczka skurczyły. Czyli jednak ostatecznie brak nadziei na przywrócenie ich do odpowiedniego rozmiaru. Trzeba będzie wydziergać nowe, z włókien ktore się nie kurczą w 40 stopniach.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group